Tak, nie lubię wyrzucać , wolę kombinować jak można zmienić wykorzystanie.
Przychodzi czas w życiu każdej rzeczy, że trzeba sobie zadac pytanie " co z nią zrobić... wyrzucić, czy może...". Ostatnio trafiło na prześcieradło i postanowiłam wykorzystać powszechną wśród rękodzielniczek metodę t-shirtową. Powstał dywanik do łazienki o wymiarach nietypowych, dobranych do moich potrzeb. Wyszło całkiem , calkiem, martwilo mnie tylko zaśmiecenie pokoju "wiórkami" , bo przescieradlo było frotte. Na pewno dywanik jest mięciutki i miły w dotyku, mam nadzieję , że nie bedzie się "siepał" w trakcie użytkowania.
To jest opowieść o pasji, hobby i relaksie. Rękodzieło wszelakie zawsze mi towarzyszyło i postanowiłam wyjść do ludzi .
środa, 29 stycznia 2014
środa, 22 stycznia 2014
Twórcze pogaduchy z Weraph w Atelier Czerwona
Wybrałam się na nauki oplatania koralikami do wspaniałego miejsca.
Zreszta okazało sie, że wybrało sie tam prawie 50 zakreconych artystek .
Rzecz działa się na warszawskiej Pradze w Atelier Czerwona ( https://www.facebook.com/atelierczerwona?fref=ts ) .
Gospodyni ( Ania) zaprosiła do ogarniecia żądnych nauki Weronikę, na Facebooku znaną jako Weraph ( tutaj jej blog - http://koralikowaweraph.blogspot.com )
Patronatem spotkania był sklep Kadoro, więc o materiały nikt nie musiał się martwić .
Poniżej zdjęcia ze spotkania i moje wypociny. Myslę, ze nie ostatnie...
mam zamiar się doskonalić. :D
Zreszta okazało sie, że wybrało sie tam prawie 50 zakreconych artystek .
Rzecz działa się na warszawskiej Pradze w Atelier Czerwona ( https://www.facebook.com/atelierczerwona?fref=ts ) .
Gospodyni ( Ania) zaprosiła do ogarniecia żądnych nauki Weronikę, na Facebooku znaną jako Weraph ( tutaj jej blog - http://koralikowaweraph.blogspot.com )
Patronatem spotkania był sklep Kadoro, więc o materiały nikt nie musiał się martwić .
Poniżej zdjęcia ze spotkania i moje wypociny. Myslę, ze nie ostatnie...
mam zamiar się doskonalić. :D
środa, 8 stycznia 2014
Święta, Nowy Rok i codzienność... ale nowa :)
Trochę mnie nie było, ale powstalo w tym czasie kilka ciekawych cudeniek . W większości frywolitkowe cudeńka i prezenty róznej maści. Niektórym nie zdązyłam nawet zrobić zdjęcia, bo mi Mikolaj je wyrywał z rąk. Będę musiala zrobić dubleciki , z największą przyjemnością, bo między innymi bede ćwiczyla też decupage.
Zakładka do książki, która sobie chyba zrobie, tak mi się podoba .
Zakładka do książki, która sobie chyba zrobie, tak mi się podoba .
Subskrybuj:
Posty (Atom)