Moje treningi frywolitkowe zaczynają nabierać kształtów, a nawet kolorów. Zanim wezmę sie za większe formy, ćwiczę na wzorkach jakie mam dostępne, chociaż z dumą stwierdzam, że udało mi się jedem zmodyfikować . Koszyczek na różowe jajo musialam zmienić, bo przez pomylkę w liczeniu wyszedł za płytki.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz